Wino włoskie to jeden z najpopularniejszych wyborów polskich miłośników wina. W zależności od preferencji, często wybieramy dojrzałe wina z południa kraju, solidne produkcje z Toskanii albo eleganckie propozycje z Piemontu. Na pewno twierdzicie, że swoje ulubione wino rozpoznacie z zawiązanymi oczami…No właśnie. Czy poradzilibyście sobie w degustacji włoskich win w ciemno?
Po lekturze tego tekstu na pewno.
Przyjrzymy się poszczególnym stylom, zaczniemy przemierzać kraj od północy i skończymy na południu. Podamy najlepsze propozycje win włosnych, które można z powodzeniem zapakować na prezent czy przywitać wyczekiwanych gości.
Startujemy w Veneto we Włoszech, skąd pochodzą takie wina jak Valpolicella, Bardolino czy potężne Amarone. Powstają z podobnego zestawu winogron, w którym najważniejszą rolę gra odmiana corvina. Sama w sobie daje wina wyraźnie owocowe, o świeżym charakterze. Spodziewajcie się tam raczej nut świeżo zerwanych czereśni i wiśni, może śliwek, a z drugiej strony nieco malin. W Valpolicelli czy Bardolino raczej nie spodziewamy się ciemnych aromatów jeżyn czy jagód. Zazwyczaj te wina nie dojrzewają też w beczkach. Nawet jeśli, to przez krótki okres i przeważnie w starym dębie, tylko dla odrobiny utlenienia i zwiększenia kompleksowości. Nie znajdziecie w tych winach słodkich nut wanilii czy cynamonu. Nieco inaczej historia ma się z Amarone. To wino powstaje w inny sposób, ponieważ bazą dla niego są podsuszane owoce. Są zdecydowanie bardziej skoncentrowane, więcej w nich cukru, kwasów i związków aromatycznych.
Amarone to zazwyczaj potężne wino, chociaż te od najlepszych producentów zawsze odznaczać się będą elegancją i równowagą. W aromatach kosz owoców leśnych, od malin po jeżyny, mnóstwo ziół i przypraw, nuty suszonych kwiatów i herbaty. Wysoki alkohol, mocne taniny, nierzadko wyczuwalna słodycz.
W pobliżu Veneto znajdują się Friuli i Tyrol/ Górna Adyga. W tych regionach powstaje więcej białych win niż czerwonych. Szczepem numer 1 jest pinot grigio (podobnie jak w Veneto, gdzie jednak odpowiada raczej za wina codzienne), a towarzyszą mu pinot blanc oraz lokalne friulano i ribolla. Pochodzi stąd stosunkowo mało win codziennych, lokalną produkcję cechuje świadomość wyborów i wysoka jakość. Alpejska świeżość to znak charakterystyczny tych win, obok niej nuty jabłek i gruszek, ale dojrzałych i miękkich, czasem bardziej zielone i chrupkie. Dużo kwiatów, głównie rumianku oraz charakterystyczne nuty orzechowe i migdałowe.
W zależności od stylu i pomysłu winemakera można spodziewać się kwasowości na średnim lub wysokim poziomie. Jeśli chodzi o szczepy czerwone, to w regionie dominuje merlot (zazwyczaj szczuplejszy niż pełny, oparty na nutach czerwonych śliwek, dojrzałych wiśni i czereśni, który często oferuje także nieco ziemistych, ziołowych nutek). W Alto Adige znajdziemy też kilka lokalnych szczepów, z których najważniejsze to schiava i lagrein. Schiava swoją lekkością i wysoką kwasowością przypomina trochę pinota i oferuje aromaty świeżych wiśni, czerwonej porzeczki i świeżo zerwanych malin. Lagrein jest nieco pełniejszy i wspólnie z rzadkim szczepem teroldego proponuje bukiet oparty na ciemniejszych owocach takich jak jeżyny i śliwki.
Na zachód od Veneto zaczyna się kraina nebbiolo. Lombardia, Valtellina i przede wszystkim Piemont. Nebbiolo to szczep jedyny w swoim rodzaju, bardzo niechętnie podróżuje, dlatego jego najlepsze interpretacje będą zawsze pochodziły właśnie stąd. Wina oparte na tym szczepie w degustacji w ciemno najłatwiej rozpoznać po bardzo wysokim poziomie tanin, lekkich i zwiewnych aromatach czereśni i wiśni, całym mnóstwie kwiatów, a także charakterystycznym dla tej odmiany aromacie dymu, czasem nawet smoły.
Brzmi nieco jak pinot noir, ale oparty jest na ramie ze znacznie intensywniejszych tanin. Najlepsze wersje nebbiolo znajdziecie w piemonckich gminach Barolo i Barbaresco, ale wyjątkowo udanych win, także od mniejszych, rzemieślniczych producentów, warto poszukać przede wszystkim w alpejskiej Valtelinie. Piemont to jeden z najważniejszych włoskich regionów, ale jego sława opiera się nie tylko na nebbiolo.
Obok nebbiolo rośnie tu przede wszystkim barbera. Jej najlepsze wersje znajdziecie w dwóch gminach, Alba i Asti. Te z Alby będą nieco mocniej zbudowane (w glebach w tym miejscu znajduje się nieco więcej gliny, która właśnie w ten sposób wpływa na powstające „z niej” wina), bardziej dojrzały będzie też charakter owocu. Wciąż jesteśmy po czerwonej stronie, czyli więcej tu wiśni, czereśni, śliwek i na przykład malin, ale ich charakter będzie dość dojrzały raczej niż świeży. Obok owoców można spodziewać się dużej ilości ziół i charakterystycznej dla odmiany ziemistości, a wina, które leżakowały w beczkach, w zależności od użytego dębu, będą dodatkowo pachnieć wanilią, cynamonem lub nawet kawą.
Wysoka kwasowość i wyraźne taniny sprawiają, że te wina świetnie łączą się z lokalną kuchnią. Asti jest nieco chłodniejsze od Alby i oferuje trochę inne warunki geologiczne, dlatego barbera z tych stron będzie nieco bardziej chrupka, transparentna, a obok owoców (świeższych niż z Alby, smarujących jak świeżo zerwane z krzaka) pojawi się dużo nut kwiatów.
Odmiana numer trzy dla Piemontu to dolcetto. Zazwyczaj leciutkie, chrupkie, pachnie i smakuje jak kosz owoców leśnych, głównie maliny i truskawki, ale w lepiej zbudowanych egzemplarzach da się wyczuć także dojrzałe czereśnie. Dolcetto również doczekało się kilku kategorii, z których najważniejsze to Dolcetto z Alby i Dogliani. O ile w tej pierwszej gminie dolcetto musi ustępować miejsca bardziej cenionym odmianom i rośnie w miejscach trzeciej jakości, dając lekkie wina codzienne, to Dogliani należy całe do niego. Okupuje tutaj stoki z najlepszą ekspozycją i korzysta z maksymalnej ilości słońca, dlatego wersje pochodzące z tej gminy będą nieco lepiej zbudowane niż odpowiedniki z Alby.
Z Piemontu, płynnym ruchem przez Emilia-Romanę (dużo świeżego sangiovese i przede wszystkim jedyne w swoim rodzaju lambrusco - szukajcie wersji wytrawnych, które są niepowtarzalne - jak często pijecie czerwone wina musujące? Unikajcie przemysłowych, słodziutkich. Więcej w nich ulepszaczy niż przyjemności) przenosimy się do Toskanii. To kraina sangiovese i cabernetow. Ten pierwszy szczep odpowiada za wina z klasycznych apelacji toskańskich, głównie Chianti, Brunello czy Vino Nobile. Sangiovese to szczep o wyraźnym rysie rustykalnych. Oczywiście pachnie i smakuje owocowo, ale jego charakter opiera się na nutach ziół (rozmaryn do kwadratu), ziemistości (mokra ziemia, ściółka leśna, liście), często przypraw, a do tego dojrzałe wiśnie, czereśnie, czerwone śliwki, czasem żurawina. Wyraźne taniny, kwasowość, często pełne ciało, i przeważnie solidna budowa. W zależności od charakteru siedliska spotkamy wina lekkie i aromatyczne oraz pełniejsze i bardziej dojrzałe. Zawsze najpełniejszym, najmocniej zbudowanym i z najbardziej wyraźnymi taninami winem będzie Brunello di Montalcino. Powstaje ono z klonu sangiovese grosso, który charakteryzuje się grubsza skórka i mniejsza proporcja soku do skórki.
Toskania to rowniez kraina doskonałych cabernetow i merlotow. Znane na świecie jako Supertoskany, wine te nawiązują do bordoskiego wzorca fine wine. Powstają w nadmorskim regionie Bolgheri, który za ich sprawą stał się jednym z najważniejszych miejsc w winiarskim świecie. Region ten, jego bliskość do morza i ukształtowanie geologiczne zapewniają winogronom doskonale warunki do dojrzewania. Jest tu ciepło i słonecznie, ale wiele czynników zapewnia odpowiednie ochłodzenie prowadzące do uzyskania idealnego balansu.
Czarna porzeczka, wiśnie i czereśnie, a jeśli wino oparte będzie nie na cabernecie, a na merlocie, to również śliwki i jagody. Dojrzałość i soczystość, chrupkość owocu to ważne cechy charakterystyczne lokalnych win. Aromaty ziół i przypraw, pochodzące tak z charakteru odmiany jak i dojrzewania w beczce, a do tego wyraźny wpływ tej drugiej, zazwyczaj pod postacią wanilii, tostów i dymu.
Zostawiamy Toskanię i udajemy się na poszukiwanie win mocno owocowych, soczystych, pełnych słońca i przyjemności. Abruzja i szczep montepulciano to nasz pierwszy przystanek. Mniej kwasowości, dojrzałe i gładkie taniny, wyraźnie owocowy charakter. Mniej w tych winach ziół i przypraw, więcej czystego owocu. Z montepulciano mogą powstać leciutkie wina codzienne (o wyższej kwasowości, aromacie świeżych owoców), jak i solidniejsze konstrukcje, często przechodzące przez dojrzewanie w beczce. Montepulciano ładnie znosi dąb, a nuty dojrzałych owoców, które oferuje, świetnie łączą się z aromatami tostowymi i dymnymi, które pochodzą z odpowiednio wypalonych beczek.
Abruzja to też ważne miejsce dla białych win. Najważniejszą odmianą tej części kraju jest trebbiano i wszystkie jej klony. Wina otrzymane z tego szczepu są delikatne i czyste. Pachną i smakują jak dojrzałe jabłko, miękka gruszka, czasem świeża brzoskwinia. Żadnego dębu, zazwyczaj winiarze celują w czysty charakter szczepu, z którym pracują.
Szczep aglianico, szczególnie w wydaniu z apelacji Taurasi i Aglianico del Vulture, to bardzo mocny kandydat do miana szczepu numer 1 na południu kraju, jeśli szukać jakościowych zawodników. Wina powstałe z tej odmiany często określa się mianem Barolo Południa. Niezwykle aromatyczne, ale zamknięte za młodu, potrzebują sporo czasu, aby pokazać klasę. Wieloletnie dojrzewanie tych win jest też konieczne dla zmiękczenia niezwykle intensywnych tanin. Dobrze przechowane aglianico odwdzięczy się aromatami dojrzałych owoców leśnych z przewagą jagód i śliwek, oczaruje wyraźną mineralnością i ziołowością, a całość spinać w spójną konstrukcję będą aromaty dymne pochodzące z dojrzewania w dębie. Niedaleko stąd powstają też wina z jednego z najbardziej tanicznych szczepów na świecie, czyli sagrantino. Pamiętajcie, w degustacji w ciemno wysoka tanina powinna prowadzić Was do Włoch.
Nieco dalej na południe znajduje się Apulia, czyli królestwo primitivo i negroamaro. Rośnie tu też sporo uva di troia i bombino nero. Powstające z różnych szczepów wina mają jednak wiele cech wspólnych. Bardzo dojrzały profil i owoce o podgotowanym, wręcz dżemowym charakterze. Śliwki, wiśnie, czereśnie, jagody smakujące jak pozostawione na krzaku tydzień dłużej, niż potrzeba. Wysoki alkohol, kwasowość odczuwana jako niska i wręcz słodkie taniny. Wiele win dojrzewa w beczkach, które dodatkowo oddają nieco swojego słodkiego charakteru. Tost, wanilia, bakalie i przyprawy do ciast świątecznych - to bukiet aromatów, jakie obok mocno dojrzałych owoców prezentują lokalne wina. Powstające w regionie białe wina będą po stronie miękkich owoców pestkowych (brzoskwinie i morele) oraz kwiatów i miękkich gruszek oraz czerwonych jabłek. Nie szukajcie tu cytrusów ani mineralnego charakteru.
Co innego na włoskich wyspach. O ile na Sycylii powstaje sporo codziennych, mocno owocowych win w obu kolorach, to jednak wyspa ta ma do zaoferowania znacznie więcej. Modne obecnie świeże, lekkie i transparentne wina powstają tu w wielu miejscach, a najbardziej znana w ostatnich czasach jest apelacja Etna. Świeże i chrupiące owoce leśne, mnóstwo ziół i leśnego charakteru, zwiewność, wysoka kwasowość i delikatne taniny to znak rozpoznawczy tych win. Wino białe z Etny to aromaty owoców sadu i pestkowych (jabłka, gruszki, morele i brzoskwinie), ale ich bazą zawsze będą dojrzałe cytrusy (cytryna, limonka, grejpfrut) oraz wyraźna dymna mineralność. Ta cecha łączy je z winami czerwonymi, które do swojego złożonego profilu dodają tez wyjątkowa nutę mineralną, przywodząca na myśl rozgrzane w słońcu wulkaniczne skały.
Sardynia to z kolei głównie cannonau (często uważa się, że to lokalna nazwa na popularne grenache) i vermentino. Chociaż z cannonau powstają pełne i dojrzałe wina, to jednak najlepsze interpretacje tej odmiany będą odznaczać się napiętą konstrukcją, świeżą kwasowością i drobną, choć wyczuwalną taniną, a ich bukiet oparty będzie na idealnie dojrzałych truskawkach, malinach i czereśniach. Nie brakuje w tych winach mineralnosci, najczęściej przejawiającej się zapachem rozgrzanych kamieni i morskiej bryzy. Te same właściwości znajdziemy też w białych winach, które dodatkowo oferują przyjemne nuty gruszki, dojrzałego jabłka i świeżej brzoskwini, polnych kwiatów, a także delikatnych aromatów orzechów i migdałów.