Przełom września i października to w Polsce zazwyczaj apogeum sezonu na grzyby. I czas grzybowego szaleństwa, tym bardziej, że moda na grzybobrania przeżywa teraz swój renesans. Znów odkrywamy jaka to frajda chodzić po lesie i wypatrywać borowików, podgrzybków, koźlarzy i maślaków. Niektórzy współcześni grzybiarze sięgają też po mniej znane jadalne gatunki, bo o grzybach wiemy coraz więcej, czytamy o nich, oglądamy o nich filmy, i odkrywamy jak fascynujące jest ich królestwo. Do mody na grzyby przyczyniło się też to, że sporo z nas je coraz mniej mięsa albo całkowicie przechodzi na wegetarianizm albo weganizm, a grzyby mają silny smak umami, są też niezłym źródłem białka i witaminy D.

Znaczenie grzybów w kuchni

Historia obecności grzybów w kulinariach jest bardzo długa. Od dawna odgrywają one o bardzo ważną rolę w kuchni polskiej, włoskiej czy francuskiej. Przepisy na potrawy z wykorzystaniem grzybów znaleźć można np. w pierwszej polskiej książce kucharskiej Compendium ferculorum z 1682 roku. We włoskiej kuchni szczególnie cenione są borowiki, czyli porcini. Dodane do risotto, pasty czy polenty nadają im głębi i wyrafinowania. Bardzo też pasują do wołowiny. Grzybami jeszcze bardziej kojarzącymi się z wyrafinowaniem i luksusem są oczywiście trufle, za którymi szaleją Włosi i Francuzi. Cena najbardziej cenionej białej piemonckiej trufli to ok. cztery tysiące euro za kilogram. Co ciekawe trufle, kojarzone głównie z regionem śródziemnomorskim, występują prawie w całej Europie, również w Polsce np. w Borach Tucholskich.

Jakie wino pasuje do dań z grzybami?

Jeśli chodzi o wino pasujące do grzybów to możemy poeksperymentować, szczególnie, że wiele zależy od innych składników dania, ale generalnie uważa się, że bardzo udaną parę tworzą z pinot noir czy barbera. Do grzybowego risotto dobrym wyborem będzie pinot gris lub lekko beczkowe chardonnay.