Co przyniesie rok 2023 w naszej ulubionej branży? Świat wina jest bardzo dynamiczny, przeżywa swoje problemy, wzloty i upadki. Skupia się na wielu sprawach, które być może ukształtują nam klimat na kolejny czas. O zmieniającym się świecie win pisaliśmy także w podsumowaniu winiarskim 2022 roku.

Nowe pokolenie konsumentów, które wchodzi na rynek i zaczyna kupować wina, przykłada wagę do innych rzeczy niż ich poprzednicy. Coraz ważniejsza dla nowej grupy nabywców jest autentyczność produktów, transparentność tak w zakresie produkcji, jak i przestrzegania prawa i reguł. Wpływ wina na zdrowie oraz kwestie związane ze zmianą klimatu to kolejne z tematów, które kształtują to, co będziemy niedługo oglądać. Przyjrzyjmy się więc kilku trendom, które przez światową branżę winiarską są wskazywane jako najważniejsze.

Transparentność

Dość pojemne określenie, pod którym kryją się zdrowe uprawy, poszanowanie praw pracowników i uczciwość w prowadzeniu biznesu, a także respektowanie zmian klimatycznych i podejmowanie działań mających na celu ograniczenie wpływu działalności na klimat. Dla coraz większej grupy konsumentów, zwłaszcza młodych, są to kwestie fundamentalne. Dlatego spodziewamy się coraz większego znaczenia win naturalnych, ekologicznych i biodynamicznych oraz ich zwiększonej obecności w ofertach sklepów i restauracji. Producenci, którzy zmniejszają na przykład wykorzystanie wody, ograniczają ślad węglowy i dbają o środowisko również będą docenieni przez robiących zakupy. Dziś ludzie chcą pić wina, w których łatwo odnajdą człowieka, jego pracę i naturę.

Nowe regiony

Oferta win właściwie nigdy się nie kończy. Choć zbudowana jest wciąż w większości na regionach klasycznych, to poszukiwanie nowych źródeł jest pasjonujące dla miłośników wina. Bordeaux, Burgundia i na przykład Toskania zawsze będą na mapie, ale coraz więcej emocji kryje się poza głównym szlakiem. Łatwo znaleźć tam też doskonałą relację ceny do jakości, ponieważ naprawdę porządne wina nie są wtedy obarczone jakimś historycznym rodowodem. W ramach tych poszukiwań odkrywać będziemy do tej pory mniej popularne części znanych od dawna regionów, ale też spróbujemy wina z relatywnie nowych, jak na przykład Jura, Sabaudia, czy chłodne regiony Hiszpanii.

Odkrywanie mało znanych szczepów

Ten punkt ściśle wiąże się z dwoma poprzednimi. Mali, tradycyjni i rzemieślniczy producenci często pracują z lokalnymi, niekiedy zapomnianymi odmianami winorośli, dając im czasem drugą szansę na zdobycie popularności. Bardzo mocna jest dziś grupa konsumentów poszukująca niepowtarzalnego, unikatowego dla danego miejsca stylu i wyrazu. Wina bazujące na regionalnych odmianach dają im szansę na odkrycie czegoś nowego, ciekawego. Jakkolwiek cabernet jest piękny i zachwycający, tak poulsard, xinomavro czy mencia dają szansę na nieco inne przeżycia. Świat wina, niegdyś mocno zunifikowany i zestandaryzowany, dziś chce opierać się na niepowtarzalnej ekspresji czasu i miejsca.

NOLO - No or low alcohol

Wszystkim nam zależy na dobrym zdrowiu i długim życiu, a wpływ alkoholu na to jest przynajmniej dyskusyjny. Dlatego coraz popularniejsze są wina lekkie, świeże, w którym alkohol trzyma się dolnych rejestrów. W parze z tym idzie poszukiwanie win zupełnie bezalkoholowych, które są coraz lepsze i ciekawsze (przeczytaj o trendzie win bezalkoholowych). Ponownie, da się w tym zauważyć szerszy trend: kiedyś miejsca zbyt chłodne na uprawę winorośli, za sprawą ocieplenia klimatu, stały się teraz źródłem naprawdę fascynujących win. Mimo że jest tam cieplej niż kiedyś, to wciąż mówimy o miejscach relatywnie chłodnych, skąd pochodzą wina o niskiej zawartości alkoholu. Mineralna, chrupka mencia z Ribeira Sacra, o świeżym wyrazie, niskim alkoholu i pochodząca od małego producenta wydaje się być jednym ze stylów, który będzie niedługo bardzo popularny.

Fine wine ma się dobrze

Mali, rzemieślniczy producenci są ewidentnie na fali, ale high-endowy sektor branży winiarskiej nie zwalnia. Inflacja i szereg zawirowań na świecie sprawiły, że najdroższy fine wine złapał nieco zadyszki, ale nikt nie spodziewa się znaczącego osłabienia tej kategorii. Bogatych ludzi na świecie przybywa, oferta najdroższych win stale rośnie i wykracza poza klasyczne dla niej regiony (choćby w poszukiwaniu value for money po tym, jak na przykład Burgundy przekroczyły dające się logicznie wytłumaczyć ceny), a notująca i analizująca sytuację w tym wycinku branży londyńska giełda Liv-ex zapewnia o dobrej kondycji materii, którą się zajmuje.

Technologia

Starsi Milenialsi i Generacja Z to konsumenci, którzy od urodzenia żyją wśród rozwiniętej technologii, dlatego producenci wina i handlujący nim wychodzą naprzeciw oczekiwaniom tych grup. Od degustacji on-line, których nauczyliśmy się podczas pandemii, przez całą mnogość aplikacji służących do nauki i poznawania, przez kody QR umieszczane na butelkach, aż po technologię NFT dla najbardziej prestiżowych butelek, wszystkie możliwe narzędzia są wykorzystywane, aby przybliżyć wino młodym odbiorcom. Dla zdecydowanie klasycznej w wyrazie branży winiarskiej jest to bardzo duże wyzwanie i choć tradycyjne sklepy nigdzie się w najbliższym czasie nie wybierają, to technologia jeszcze nigdy nie przybliżała nam wina tak, jak robi to teraz.