W kolejnym odcinku naszego cyklu KOBIECYM OKIEM zapytaliśmy dwie top sommelierki, jakie butelki najchętniej otwierają. Natalia pracuje w warszawskiej Restauracji Nuta i na co dzień łączy wino z jedzeniem przygotowywanym przez Chefa Andrę Camastrę. Monika od wielu lat współpracuje z restauracjami w Warszawie i Krakowie, prowadzi działalność doradczą, dba o serwis na najlepszym poziomie i pomaga tworzyć karty win w idealnym połączeniu z jedzeniem. Obie czerpią z tego wiele przyjemności i w naturalny sposób budują niezwykłą więź ze swoimi klientami. O winie wiedzą bardzo dużo i bezpiecznie można oddać się w ich ręce. Zobaczcie, co proponują.

Natalia Stankiewicz - Sommelierka, Restauracja Nuta, Warszawa

Z ogromną przyjemnością przedstawiam kalifornijskiego zinfandela "Saint Georges" od producenta Birichino w niecodziennym, ambitnym wydaniu. Rocznik 2017 z którego pochodzą grona był w Kalifornii dość gorący, co sprawiło, że wino jest obfite w nuty czarnych owoców, takich jak aronie, śliwki i konfitura wiśniowa, zgrabnie przełamane przez aromaty ziołowe. Na podniebieniu jest dosyć pełne, ze sporym ciałem. Kwasowość jest wyraźna i soczysta, alkohol ułożony, a co dla mnie najważniejsze cukier resztkowy jest na minimalnym poziomie, dzięki czemu wino ma swój charakterystyczny pazur, jest dalekie od banalności i daje ogromną przyjemność z picia. Owoce pochodzące z ponad stuletnich krzewów pozwoliły uzyskać wino o wysokiej esencjonalności i wyjątkowej jak na tę odmianę złożoności.

Nazwę „Birichino” w luźnym tłumaczeniu z języka włoskiego możemy rozumieć jako „urwisa”, co w pełni oddaje charakter nie tylko tego wina, ale wszystkich wychodzących od tego producenta. Nietuzinkowe, ambitne, zadziorne, taka banda łobuziaków.

Podsumowując mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że mamy do czynienia z zinfandelem, który zaskoczy niejednego miłośnika wina.

Monika Włosińska - Sommelierka, prowadzi działalność doradczą, Kraków, Warszawa

Na co dzień wybieram musujące lub białe wina - najchętniej z Europy Środkowej. Jeśli spoglądam w stronę Francji to w kierunku endemicznych szczepów oraz biodynamiki.

Pineau d'Aunis "Boissière" od producenta Pierre-Olivier Bonhomme z Doliny Loary to wspaniałe wino, które jest warte odkrycia. Świadczą o tym unikatowość szczepu, biodynamiczna uprawa oraz staranność produkcji. Styl wina zwrócony ku "klasyce".

Po nalaniu do kieliszka wyczuwalne są nuty suszonych, czerwonych i ciemnych owoców, charakter pieprzno-ziołowy, oddech ziemi. Wino szczególnie oddaje terroir.

W przeciwieństwie do wielu ciężkich win na przykład z Bordeaux czy Ribera del Duero w tym winie tanina oraz kwasowość nie męczą. Sprzyja to wypiciu większej ilości organicznego wina - pineau d'Aunis z gwarantowaną przyjemnością.