Beczka beczce nierówna, czyli kilka słów o dębie (i nie tylko).
Fermentacja w beczce ma ogromny wpływ na charakter wina – często większy niż późniejsze dojrzewanie. Dodaje winu wielu rozmaitych aromatów, od kawowych po dymne. Białe wina stają się krąglejsze, pełniejsze i bardziej złożone. Z kolei w winach czerwonych fermentacja w beczce wygładza taniny.
Warto dodać, że podczas dojrzewania beczka wspomaga proces klarowania win, zwłaszcza w winach czerwonych, a także poprawia ich stabilność.
W zależności od rodzaju drewna, najogólniej możemy powiedzieć, że:
Warto przy tym dodać, że im mniejsza beczka, tym wyraźniej odczujemy jej wpływ na wino.
Znaczenie ma również stopień zużycia beczki. Jeżeli wino fermentowało i/lub dojrzewało w nowej beczce, prawdopodobnie od razu wyczujemy to w kieliszku. Z wiekiem wpływ beczki będzie coraz mniejszy. W praktyce użycie nowych beczek najlepiej sprawdza się w przypadku najbardziej strukturalnych win, np. cabernet sauvignon, syrah, tannat, monastrell/mourvèdre czy tych z regionu Rioja.
Istotny jest też sposób sezonowania i stopień wypalenia beczki. Przykład? Podczas suszenia na wolnym powietrzu amerykański dąb traci substancje odpowiedzialne za waniliowe aromaty, zaś dąb francuski je zyskuje. Jeżeli zaś chodzi o poziom tanin, jakie beczka oddaje winu, sytuacja jest dokładnie odwrotna. Natomiast im mocniej wypalona jest beczka, tym bardziej zaakcentowane są w winie aromaty wanilii, karmelu, ziół i przypraw.